2009/11/15
Fajerwerki, koraliki, a na koniec ciemna dupa
Pewnych rzeczy nie przeskoczysz, się nie prześliźniesz, my dear, oh co to, to no. A chciałabyś, kto by zresztą nie chciał? Swędzi mje głowa, podrap koniecznie. Gry plan ustal, nogi ogól, pryszcz wyciśnij, bluze nałóż, zrób co trzeba, żebym nie traciła czasu na żadne głupoty i w spokoju mogła myśleć. Trzy (3) kropki zakładam okulary to trzy (3) głowy. Czy głowa to najcięższa ciała część? Nazywam się Pola, w kolana mi wieje, mam osiemdziesiąt trzy lata, ale święty Piotr do siebie mnie woła już od jakichś dziesięciu. Tylko raz mi z prawej krzyknie, raz z lewej i nie wiem nigdy, w którą stronę mam iść. Poza tym on to zawsze jakoś tak z nienacka zawoła, a nie wypada tak w podomce do niego iść. Mam na imię Rafał, kolekcjonuję zapachy z warszawskich autobusów. Mam całą gamę aromatów zimowych oraz letnich. Koniec tego dobrego powiedział tłum, świat zatrząsł portkami. Czas na showtime! Odkąd tylko pamiętam, nie mogę sobie zaufać. Gdzie upragniona kontrola? Gdzie spełnienie najskrytrzych marzeń? Czy ty też tak masz, że widzisz ją i zachwycasz się? Each and every time, nieważne czy osiem godzin spałeś albo jedenaście, czy dwa tygodnie cię nie było? Brawo Jasiu, oto definicja, . Z tego miejscia chciałabym podziękować mamie oraz tacie, naprawić niesnaski, odpowiedzieć na największe tego świata zagwostki, nigdy więcej obiecać sobie czegoś i tego nie dopełnić, a także serdecznie, najczulej jak tylko potrafię pozdrowić hydraulików, stolarzy i elektryków. Kłaniam się nisko. Wszyscyśmy malcy wobec jutra!
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment